Pisząc ten tekst, za oknem jest jeszcze zimno, ale powoli przebija się już marcowe słońce, co sprawiło, że tchnęło we mnie życie i myślami znalazłam się już na polance, otulona przez wiosenne powietrze i ciepłe promienie. Tak więc sobie siedzę i marzę, i marzeniami wybiegam do sesji plenerowych z Wami. W związku z tym postanowiłam cofnąć się do jednej z rodzinnych sesji w Rogalinie, która nie wiem jakim cudem, ale nie ujrzała jeszcze światła dziennego. Najwyższa więc pora ;)
Gdy tylko robi się ciepło, bez zastanowienia na sesje rodzinne umawiam się na dworze. Szkoda by nie skorzystać z okazji obcowania z naszą cudowną przyrodą i złapania odrobiny świeżego oddechu. Na plenery, uwielbiam wybierać się do Rogalina. To chyba moje ulubione miejsce na sesję w okolicach Poznania. Z rodzinkami spacerujemy po okolicy, rozmawiając na milion tematów, bawimy się i podziwiamy potężny drzewostan i jak za sprawą dziwnej, tajemniczej magii, zdjęcia robią się same. Nim mrugniemy, karta jest zapełniona cudownymi momentami, do których będziecie wracać nie tylko myślami, ale również przeglądając wspólnie albumy.
Sesje w plenerze niosą ze sobą dużo swobody. Mamy przestrzeń na zabawę, głupotki, bieganie i inne wariacje. Takie okoliczności pozwalają nam wyzwolić mnóstwo pozytywnej energii, dzięki czemu zdjęcia są bardzo naturalne i jeszcze ciekawsze. Nie potrzeba wcale wymyślnych gadżetów. Jest tylko natura, Wy, aparat i EMOCJE. Dodajmy do tego cieplutkie, słoneczko, najlepiej pomarańczowe, o zachodzie i efekt murowany.
Na co zwrócić uwagę podczas sesji lifestyle? Stylizacje. To co mamy na sobie, ma znaczenie na zdjęciach. Zwykle potrafi zmienić charakter całej sesji. Tutaj, moja rodzinka ubrała się w ceglane kolory, świetnie kontrastujące z przyrodą i współgrające z odcieniem słońca. Warto się zainspirować takimi stylizacjami!
Jeśli szukacie fotografa rodzinnego w Poznaniu, to trafiliście pod dobry adres. Śmiało piszcie na facebooku, czy Instagramie, a wspólnie, wraz z pierwszymi ciepłymi dniami udamy się w plener ;)
Comentarios