ZIMOWA SESJA CIĄŻOWA W ARENDEL
Panuje jakieś takie powszechne przekonanie, że sesję ciążową robi się w studiu w wystylizowanych opiętych sukniach i z wiatrem we włosach. Aga marzyła jednak o czymś zupełnie innym, sesji lifestylowej, w śniegu z czerwonymi od zimna noskami. I pewien grudniowy weekend był dla nas na tyle miły, że zafundował nam magiczny śnieg! Arendel zamieniło się w zimową krainę, niczym z bajki. W sesjach ciążowych, jak i w każdych innych nie powinien istnieć żaden utarty kanon, którego musimy usilnie się trzymać. Słuchajcie swojego serca i zróbcie taką sesję brzuszkową na jaką tylko macie ochotę, z wiatrem we włosach czy w śniegu.
Na sesji nie zabrakło oczywiście starszego braciszka. Sanki, śnieg, renifery to wszystko bardzo uszczęśliwiło Leosia, który biegał i z zaciekawieniem odkrywał wszystkie zakamarki baśniowego Arendel. Podczas godzinnego spaceru odwiedziliśmy pocztę Św. Mikołaja, znaleźliśmy drzwi do Narnii, spotkaliśmy kury, kozy, kucyki, renifery...a na końcu zjedliśmy pączki w ciepłej stodole. Rodzinna sesja zdjęciowa w Arendel to niezapomniana przygoda dla małych podróżników, w tej "Norwegii" znajdziecie się już w godzinę, jadąc z Poznania!
Niezależnie czy potraktujecie taką sesję jako świąteczną, czy zimową - grudzień ,styczeń i luty to najlepsze miesiące na taką sesję rodzinną. Jeśli mieszkacie w Koninie, do Arendel macie przysłowiowy "rzut beretem" - dajcie znać, dojadę do Was z Poznania i zrobimy wspólnie zdjęcia do których będziecie często i z uśmiechem wracać.
Comments